Święta dookoła świata |
Wpisany przez S.Z. | ||||
środa, 18 grudnia 2013 13:54 | ||||
Święta dookoła świata
Boże Narodzenie świętują miliony ludzi na całym świecie. Sposób, w jaki się je celebruje, jest silnie uzależniony od kultury, religii, ale i położenia geograficznego danego kraju. Jak bardzo różnią się obchody? Przyglądamy się zwyczajom wybranych nacji.
Na półkuli południowej grudzień to pełnia lata. Spełnienie marzeń o białych świętach jest tam więc jeszcze mniej prawdopodobne niż w Polsce. Wcale nie przeszkadza to jednak mieszkańcom tych rejonów w obchodzeniu Bożego Narodzenia. Wręcz przeciwnie – do maksimum wykorzystują oni piękną pogodę. Australijską tradycją są „Carols by Candlelight"– plenerowe koncerty, podczas których ludzie gromadzą się, by w świetle świec śpiewać kolędy pod gołym niebem. – W repertuarze przeważają najpopularniejsze anglojęzyczne pieśni wigilijne, pastorałki i utwory świąteczne – mówi Agnieszka Godlewska-Wawrzyniak z Helen Doron English.(fot z praewj) – Usłyszymy tam tradycyjne kolędy, jak „Silent night", ale również „Have Yourself a Merry Little Christmas" czy „Jingle Bells" i „We Wish You a Merry Christmas". Wiele z nich ma bardzo chwytliwe refreny, chętnie śpiewane przez najmłodszych – dodaje.
O jednoznaczną odpowiedź na to pytanie trudno nawet w Polsce. Wśród wielu wymienianych przy tej okazji postaci, prym wiodą św. Mikołaj, Gwiazdor, Dzieciątko, Gwiazdka i Aniołek. Co kraj, to obyczaj. We Włoszech prezenty przynosi La Bafana – czarownica na miotle. W Hiszpanii – Trzej królowie (odpowiednio 5 i 6 stycznia), a w Rosji - Dziadek Mróz. Są również miejsca, gdzie podarki rozdaje Mikołaj w nieco innym niż u nas entourage'u. Niderlandzki Sinterklaas przypływa z Hiszpanii wraz z Czarnym Piotrusiem. W Niemczech towarzyszy mu Knecht Rupert, a w Stanach Zjednoczonych – elfy. Drobnych różnic jest więcej - W krajach anglojęzycznych inaczej niż u nas informuje się Mikołaja o swoich pragnieniach – mówi Agnieszka Godlewska-Wawrzyniak z Helen Doron English - Zamiast wysyłać listy, wrzuca się je do kominka, by z dymem uleciały do nieba – dodaje.
/źródło - / |
||||
Poprawiony: sobota, 11 stycznia 2014 00:53 |