Podanie ręki, pokazanie języka, klaskanie - czyli jak witać się w różnych zakątkach świata Drukuj Email
Wpisany przez S.Z.   
niedziela, 20 sierpnia 2017 11:25

Podanie ręki, pokazanie języka, klaskanie – czyli jak witać się w różnych zakątkach świata

W jakim kraju nie należy nawiązywać kontaktu wzrokowego z rozmówcą? Czy pokazanie języka może być sposobem na przywitanie się? Dlaczego w Azji wszyscy noszą ze sobą wizytówki? Oraz czy uścisk dłoni jest w każdym kraju taki sam? Kiedy podróżujemy po świecie, stykamy się z różnymi kulturami. Warto przed wyprawą poznać zwyczaje panujące w danej społeczności, dzięki czemu uchronimy się przed popełnieniem gafy. Sprawdź, jak witać się z mieszkańcami różnych regionów świata.

 

Najlepiej jest znać język, jakim mówią mieszkańcy kraju, do którego planujemy podróż. Jednak nie zawsze jest to możliwe. W takiej sytuacji warto podszkolić swoje umiejętności komunikacji niewerbalnej, czyli gesty (najczęściej te związane z witaniem się) oraz reguły w kontaktach interpersonalnych: ułożenie ciała, dotyk oraz zachowanie odpowiedniej odległości od rozmówcy. Wraz z siecią hoteli AccorHotels odpowiadamy na pytanie, na co zwracać szczególną uwagę w kontakcie z obywatelem obcego nam kraju.

Uścisk dłoni – inny w zależności od kraju

Najpopularniejszym sposobem powitania się jest podanie prawej ręki, którą ściskamy dłoń witanej osoby i lekko nią potrząsamy. Siła ucisku, intensywność potrząsania oraz długość całej czynności jest uwarunkowana kulturowo. W większości krajów potrząsa się rękę rozmówcy od pięciu do siedmiu razy, choć są od tego wyjątki, np. w Niemczech robi się to od dwóch do trzech razy (tak samo witamy się w Polsce). We Francji ściskanie dłoni rozmówcy trwa długo, podobnie w krajach arabskich, choć tam uścisk jest bardzo delikatny. Za to w Rosji typowy jest mocny chwyt przy podawaniu ręki, a w Zambii w trakcie powitania ściska się również kciuki.

Przywitania w różnych zakątkach świata

Nie w każdym kraju witanie się przez uściśnięcie dłoni jest tolerowane. Pewne regiony świata mają swoje własne zwyczaje dotyczące przywitań. Najciekawsze z nich to:

• Pokazywanie języka. W Tybecie w ten sposób oznajmiamy drugiej osobie, że nie jesteśmy zreinkarnowanym złym królem Tybetu. Według legend język monarchy był czarny lub siny.

• Przyłożenie dłoni spotkanej osoby do własnego czoła. Na Filipinach, kiedy młode osoby witają się ze starszymi, klękają lub schylają się i przyciągają dłoń rozmówcy do swojego czoła. Jest to jeden ze sposobów okazania szacunku.

• Złożone dłonie i schylenie się. Typowym powitaniem w Tajlandii jest ułożenie rąk jak do modlitwy na wysokości klatki piersiowej oraz lekkie pochylenie się. Co ważne, w trakcie schylania broda powinna dotknąć kciuków.

• Klaskanie na powitanie. W południowej Afryce żyje lud Shona, którego przedstawiciele na powitanie drugiej osoby klaszczą.

• Uniesienie brwi. Mieszkańcy Mikronezji w geście przywitania unoszą brew. Oznacza to, że akceptują obecność drugiej osoby.

• Przybicie „piątki” w zwolnionym tempie. W Malezji witające się osoby przybijają sobie „piątkę”, jednak nie w takiej formie, jaką znają Europejczycy. Malezyjczycy robią to powoli i delikatnie, a ten gest nazywany jest „Salame”.
Azja i tradycyjne formy witania się

Dla Europejczyków najbardziej nietypowymi zasadami powitań mogą okazać się zwyczaje panujące w Azji. Choć w Chinach coraz częściej można przywitać się za pomocą uścisku dłoni, to nadal w niektórych regionach w krajach azjatyckich pielęgnuje się wieloletnie tradycje. Japonia, Chiny i Korea Południowa to kraje kolektywistyczne, skupione na wspólnocie i własnej przynależności, dlatego w trakcie podróży do tych krajów warto pamiętać o poniższych zwyczajach.

• Ukłon w trakcie powitania. Jeśli druga osoba kłania się nam, my również powinniśmy zrobić to samo. Ukłon jest oznaką szacunku, a jego zignorowanie jest postrzegane bardzo negatywnie. W trakcie tej czynności wzrok powinien być skierowany w dół. Natomiast głębokość ukłonu zależy od pozycji naszego towarzysza – im osoba starsza lub wyższa rangą, tym ukłon powinien być głębszy.

• Wymienianie się wizytówkami. Kiedy podajemy je drugiej osobie, należy użyć obu rąk. Natomiast gdy odbieramy karteczkę od rozmówcy, powinniśmy dokładnie przeczytać dane na wizytówce oraz odłożyć ją na stół lub od razu włożyć do portfela albo wizytownika. Oznaką braku szacunku jest włożenie wizytówki do kieszeni.

• Zdejmowanie butów. W trakcie odwiedzin w japońskim domu niezwłocznie po przekroczeniu progu należy zdjąć buty i pozostać w skarpetkach lub założyć przygotowane przez gospodarza kapcie.

• Nieprzedstawianie się samodzielnie. W Chinach dopiero ktoś trzeci, kto zna obie strony, może je sobie oficjalnie przedstawić.

• Kontrolowanie mimiki. W krajach azjatyckich należy uważać na mimikę twarzy. Często uśmiech jest postrzegany jako oznaka zakłopotania lub zmartwienia.
Na co jeszcze zwracać uwagę?

W różnych kulturach inaczej podchodzi się do kontaktu wzrokowego, dotyku czy odległości między nowo poznanymi osobami. W kulturze Zachodu patrzenie w oczy jest bardzo pożądane, a jego unikanie może być odebrane jako nieuprzejmość czy nawet nieszczerość. Odwrotnie jest natomiast w krajach azjatyckich, gdzie unika się kontaktu wzrokowego. W krajach muzułmańskich długie patrzenie w oczy osoby płci przeciwnej jest zarezerwowane jedynie dla małżeństw.

Podobnie dotyk i odległość między rozmówcami zmienia się w zależności od kultury. Uważa się, że częstotliwość dotyku zależy od klimatu, jaki panuje w danym regionie np. w krajach o ciepłym klimacie ludzie dotykają się częściej niż w krajach o zimnym klimacie. Dlatego w Ameryce Południowej i w krajach śródziemnomorskich dotykanie nowo poznanych osób jest czymś naturalnym.

Zwyczaje zależą od kultury i tradycji panującej w danym regionie. Kiedy podróżujemy po Europie, nie musimy obawiać się diametralnej różnicy kulturowej w kontaktach z obcokrajowcami. Jednak kiedy wybieramy się do Azji czy Afryki, warto przed wyjazdem zapoznać się z obyczajami panującymi w danym kraju.

Źródło: https://www.accorhotels.com/pl/polska/index.shtml

/źródło - /

 

Poprawiony: niedziela, 20 sierpnia 2017 11:36